środa, 24 czerwca 2015

BOŚNIA I HERCEGOWINA. Mostar - Blagaj - Počitelj

Któregoś lata, będąc na wakacjach w Chorwacji wybraliśmy się do Bośni i Hercegowiny.
Ruszyliśmy z okolic miasta Omiš wzdłuż masywu Biokovo, w okolicach Makarskiej zjechaliśmy z magistrali adriatyckiej aby zbliżyć się do gór. Widoki zapierały dech.
Kiedy dotarliśmy do przejścia granicznego Metković trzeba było przypomnieć sobie o starych czasach, kiedy nasze granice - z celnikami, kontrolą paszportową i kolejkami jeszcze istniały. Rozwydrzyliśmy się w tej strefie Schengen.
Celnicy byli mili, choć bardzo dokładnie sprawdzali dokumenty oraz papiery samochodu i zieloną kartę. Nie czekaliśmy długo, raptem kilkanaście minut.
Wjechaliśmy do Bośni. Okazała się górzysta i zielona. Mijaliśmy wąwozy, góry, miasta i wioski, meczety
i zrujnowane kościoły chrześcijańskie.
Dzień był bardzo gorący, kiedy dotarliśmy do Mostaru termometr wskazywał 38 stopni Celsjusza.

Mostar
W Mostarze na każdym kroku widać ślady wojny. Prawie na każdym budynku widać dziury po pociskach i ślady po kulach. Świadectwo i przestroga.
Miasto usytuowane na obu brzegach rzeki Neretwy łączy słynny Stary Most, odbudowany po tym jak w 1993 roku zniszczyły go chorwackie czołgi. Pierwotnie kamienny most wzniesiono w XVI wieku jako symbol pojednania wschodu i zachodu.
Starówka wybrukowana jest kocimi łbami, gładkimi i świecącymi w słońcu jakby były ze szkła. Wypolerowały je przez stulecia stopy chrześcijan i muzułmanów, Bośniaków, Chorwatów, Serbów, którzy żyli tam w zgodzie do czasu wojny domowej. Jest w tym mieście jakiś urok, czar starych czasów. Zapadły mi w pamięć zapach bośniackiej kawy, zielona Naretwa, wieże minaretów i miejscowi rzemieślnicy kryjący się przed skwarem wewnątrz swych straganów.

Stary Most

miejscowy rzemieślnik

starówka Mostaru


Bośniacka kawa
                                                             
Počitelj 
Miasto wzniesiono na wzgórzu, u którego podnóża wije się rzeka Neretwa. Jest to jeno z lepiej zachowanych miasteczek pamiętających czasy Osmanów. Na szczycie wzgórza wznoszą się pozostałości średniowiecznej twierdzy. Poniżej labirynt wąskich uliczek, kamiennych schodów i stare osmańskie domy. Jest tam meczet Hadži-Alija z XVI wieku, którego kopuła i minaret zostały odbudowane po zniszczeniach podczas wojny domowej. Dalej widać medresę - szkołę muzułmańską i wieżę zegarową.
Urocze miejsce na krótki przystanek podczas podróży.

Počitelj


Blagaj
Wywierzysko ukryte wśród gór i zieleni niczym klejnot znajduje się niespełna 15 kilometrów od Mostaru.
Urokliwe miejsce, gdzie u podnóża ściany skalnej bije jedno z najsilniejszych w Europie źródeł. Obok przylepiony do skały trwa klasztor derwiszów - mnichów muzułmańskich, związanych z mistycznym odłamem islamu.
Cała ta okolica jest trochę mistyczna, wody Buny mają niesamowity kolor butelkowej zieleni, kontrastującej
z kolorem skał, a głazy wystające z wody zdają się być otulone miękkim, zielonym mchem.

Blagaj - klasztor Derwiszów u źródła Buny

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz